+2
sztukapodrozowania 2 marca 2014 23:39
Dzisiejsze Ateny starają się udowodnić, że nie oglądają się ciągle za siebie, w świetlaną przeszłość. Owszem, motorem turystycznym miasta są zachowane w świetnej kondycji starożytne zabytki, z majestatycznym wzgórzem Akropolu na czele. Lecz nie trzeba daleko szukać, by znaleźć mniej lub bardziej kameralne, acz zawsze klimatyczne zakątki. W dobie kryzysu, Grekom za dobrze się nie powodzi. Jednakże narody śródziemnomorskie mają w sobie to coś, co pozwala im na uśmiech bez względu na zasobność portfela. Ateńskie kawiarnie są pełne i gwarne, a restauracje serwują za niewygórowaną cenę wyśmienite klasyki kuchni greckiej. Na ulicach wałęsa się wielu bezdomnych, zakolegowanych z chmarą bezpańskich psów.



Co do turystyki samej w sobie, Ateńczycy nie robią z przyjezdnego worka pieniędzy. Główne atrakcje są w przystępnej cenie, tak jak i transport, noclegi i wyżywienie. Będąc natomiast zaczepionym na lokalnym stoisku, nie ma się czego bać, Grecy chcą po prostu... pogadać. Wielkim plusem całego miasta jest zagęszczenie zabytków, dzięki czemu jeden długi dzień wystarcza by je obejść. A wieczorem przychodzi czas na celebrację, czegokolwiek, w jednej z wypełnionych po brzegi tawern.

Co warto zobaczyć?

- Świątynia Zeusa Olimpijskiego
Budowana przez blisko 700 lat była największą świątynią w starożytnej Grecji. Ze 104 korynckich kolumn, jakie oryginalnie tworzyły świątynie, pozostało 16 (15 nadal stoi, jedna leży przewrócona w wyniku sztormu z 1852), dają one jednak doskonałe wyobrażenie jak ogromna była to budowla.



-Wzgórze Akropolu wraz z muzeum
Kompleks świątyń zaprojektowanych przez najwybitniejszych architektów starożytnej Grecji dominuje nad miastem i jest widoczny niemalże z każdego punktu. Najbardziej znaną z nich jest Partenon. Wybudowany na cześć bogini Ateny przez Peryklesa, został poważnie zniszczony w wyniku wojny wenecko-tureckiej, głównie przez to, że Turcy używali Partenonu jako składu na... proch. Od 1834 roku nieustannie trwają prace renowacyjne. Bilet wstępu na Akropol kosztujący 12 euro daje nam także prawo wstępu do Świątyni Zeusa, Starożytnej Agory i Biblioteki Hadriana.





-Starożytna Agora
Niejako miejsce narodzin nienawidzonej przez wielu demokracji. Był to swego rodzaju rynek, na którym odbywały się zgromadzenia mieszkańców, debaty, sąd skorupkowy i handel. Znajduje się tutaj najlepiej zachowana ze wszystkich greckich świątyń - Hefajstejon. Wybudowana w porządku doryckim, stoi niewzruszona już blisko 2000 lat.







-Biblioteka Hadriana



Co nic nie kosztuje?

-Panorama Aten ze wzgórza Filapoppou

#img 13

-Zmiana warty przed greckim parlamentem

#img 14

-Zapach staroci na pchlim targu Monastiraki





-Wstęp do kościóła Kapnikarea



-Galerie lokalnych artystów w wąskich uliczkach Plaki




Co spróbować?

-souvlaki (gyros zawinięty w pitę)
-mayirefta (potrawy duszone)
-tis oras (grillowane mięso)
-kawa (dwa łyki i dochodzi się do nie pitnego błota z fusów)
-oliwki i feta jako oczywista oczywistość
-ouzo (anyżowa wódka)
-kasztany (prażone na ulicy)


Jak dojechać?

Najłatwiej oczywiście samolotem. Bezpośrednie połączenia tylko z Warszawy obsługiwane przez krajowy LOT jak i rewelacyjna, regionalną linię grecka AEGEAN. Koszt od 332zł w promocji w dwie strony. Odjeżdżający z lotniska autobus X95 (5 euro, 2.5 student) dowozi prosto pod grecki parlament, niedaleko nasyconej w klimatyczne pensjonaty dzielnicy Plaka, u podnóża Akropolu.

Poczuj klimat:

Film:
- 'Grek Zorba' (1964)- przebywający na Krecie Anglik zaczyna zmieniać swoje życiowe poglądy pod wpływem fascynacji Grecją.
- 'Moje wielkie greckie wesele' (2002) - przygotowania do amerykańsko-greckiego wesela obnażają stereotyp typowego Greka.
Książka:
- 'Mandolina Kapitana Corellego', Bernieres L. - akcja osadzona na małej, greckiej wyspie podczas niemieckiej okupacji rozgrywa się wokół romansu pięknej Greczynki z oficerem wojsk osi. Łączy w sobie odważny humor z wojennym sentymentalizmem.
Muzyka:
- Brzdęki Markosa Vamvakarisa całkowicie oddają klimat ;)

Dodaj Komentarz